Pierwsze kroki w fotografii zacząłem stawiać w 2009 roku. Wtedy to podczas wędrówek górskich zaczął towarzyszyć mi aparat. Każdy krajobraz, każdy wschód i zachód Słońca musiał znaleźć się na jego karcie pamięci.
Zainteresowanie podróżami oraz wszystkim co z nimi związane zaprowadziło mnie do fotografii reporterskiej w ogólnym tego słowa znaczeniu, a następnie ukierunkowałem się na jedną z działek reportażu, czyli fotografię ślubną. Wiedza jaką zdobyłem podczas fotografowania krajobrazów owocuje podczas sesji ślubnych, bo właśnie dzięki podróżom znalazłem jedyne w swoim rodzaju miejsca, które o wschodach i zachodach Słońca przyjmują niepowtarzalny wyraz. Tych miejsc szukam nadal dlatego każda sesja ślubna jest wyjątkowa.
Fotografia poza tym, że jest dla mnie pasją, daje mi niezwykłą satysfakcję z utrwalania emocji, które się już nigdy nie powtórzą. Podczas reportażu ślubnego kieruję się pewnym mottem:
W życiu są wydarzenia, które należy pozostawić tylko w naszej pamięci, są również momenty, które powinniśmy uwiecznić nie tylko dla siebie, ale i dla pokoleń.